środa, 31 sierpnia 2011

Było paryskie, a teraz...

teraz angielskie pudełeczko!! Dawno, dawno temu byłam oczarowana pewną paryską serwetką (TU), później zamówiłam angielską, która czekała i czekała i czekał, aż wczoraj się doczekała :D Bardzo, szybkie zamówienie, no viola dziś prezentuję :)



Taki szybciutki wpisik, bo zaraz biegnę... Mam bardzo ważną sprawę do załatwienia... proszę o kciuki 


AAAaa  i przed chwilą Pani listonorka przyniosła mi przeuroczy prezencik od Malutkiej. Pod moim postem o magnesikach Malutka wyraziła chęć posiadania szkiełek, a że tak jakby ona natchnęła mnie do zrobienia magnesików (żeby nie powiedzieć szpetnie zerżnęłam od niej pomysł) zatem ja wyraziłam chęć przesłania jej kilku szkiełek i całkiem (no prawie całkiem ) niespodziewanie dostałam dziś od niej.....

Dziękuję 

7 komentarzy:

  1. Pudełko jest przecudnej urody:)
    Dziękuję za szkiełka raz jeszcze.
    Pomysł też nie należy do mnie(sieciowy).
    Cieszę się,że przesyłka do Ciebie trafiła.
    Miłego tworzenia:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. o-żesz-ty, ale pudełko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeurocze to Twoje pudełeczko.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń