sobota, 24 września 2011

Pracująca sobota...

i to wcale nie handmajdowo ... dziś była moja pierwsza sobota w pracy... 3h szybciutko minęły, a że lubię swoją pracę to nie żałuję tej soboty... zresztą zmajstrowałam też co niecoś... wprawdzie teraz nie pokażę, ale pochwalę się czymś innym co zrobiłam w tygodniu... robaczkowy naszyjnik... czy tylko mi się kojarzy z chrabąszczem??




jeszcze nie ma do niego kolczyków, ale pomysł już jest :D

5 komentarzy:

  1. ja bym go ładniej nazwała - mnie się kojarzy ze skarabeuszem (też robal, ale nazwa zupełnie inaczej brzmi...) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. E, żaden to robal! Kombinuj piękną nazwę, by była bardziej a`propos! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jej piękny jest śliczny i bardzo oryginalny

    OdpowiedzUsuń
  4. Z robalem nieeee!Jeśli już to raczej z kroplą wody.Śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja lubię chrabąszcze szczególnie w tak uroczym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń