niedziela, 16 października 2011

Chwalipięta...

ze mnie wielka :p Szczęście zawsze chodzi u mnie parami i wygrane Candy też :D Prezentem od Turkisy chwaliłam się już TU, a dziś pochwalę się nagrodą pocieszenia, którą wygrałam u Asi w Pistacjach i Malinach... Jakoś w tygodniu dotarły do mnie takie prezenty...



Dziękuję Asiu :*

A i jeszcze jedna mała rzecz... Pamiętacie jak w lipcu zrobiłam u mojej mamy zbiory lawendy?? Do września jeszcze trochę odrosło i powstało jeszcze jedno wrzeciono :)


Udanej niedzieli życzę :)

6 komentarzy:

  1. Wspaniałości same:))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No no no, masz się czym cwalić, oj masz :) Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje z wygranej! Dziękuję za udział w moim candy, może u mnie też ci się poszczęści :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szczęściara z Ciebie nieziemska - ja jakoś nigdy nic wygrać nie mogę :( Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje candy :)

    OdpowiedzUsuń