środa, 29 lutego 2012

Jeden taki dzień na 4 lata...

Cóż to dziś za data... rzadko się to zdarza... dokładnie raz na 4 lata, a czasem i rzadziej (jak rok jest podzielny przez 100, to znów nie jest przestępny). Zatem w tym wyjątkowym dniu przedstawiam... Sutaszowe wkrętki... tak długo nad nimi myślałam, aż siadłam i zrobiłam...

1. Kwiatki z Nocą Kairu


2. Romby


3. Fioletowe kwiatuszki


4. Zielono - pomarańczowe kwiatuszki


Z drugiej strony są podbite filcem..


A na uchu prezentują się tak...


Są strasznie małe i trudno im zrobić zdjęcia, ale mam nadzieję, że oddalam choć część ich uroku na tych zdjęciach :)

Pozdrawiam i miłej środy życzę :) 

8 komentarzy:

  1. Ledwie kilka dni do Ciebie nie zaglądałam, a tu taki urodzaj i jedno piękniejsze od drugiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo bardzo ładnie i takie delikatne

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są
    Zapraszam do mnie na konkursik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale urodzaj :) można by pomyśleć że już wiosna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie te kwiatki wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne! bardzo delikatne i urokliwe :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń