Zamawiałam też koraliki...
No i w ilościach hurtowych powstały... zdjęcia beznadziejne, bo robione wcześnie, a tego samego dnia pozbyłam się wszystkiego... 
I cała masa komplecików: bransoletki i kolczyki w passki ...
Biało- czarne...
I kolorowe...
To tyle, jutro już może będę chwalić się decou :D
Miłego wieczoru życzę :)
Ależ wysyp cudowności.Te różyczki cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
fajniutkie koraliki :) takie radosne kolorki :)
OdpowiedzUsuńAle hurt! Super Ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńno no noooo, szaleństwoooo :)
OdpowiedzUsuń