..oj bardzo. No, ale jakoś nie było się czym chwalić bo przedewszystki zrobiłam górę koralowców, a że kolory się powtarzały to nie będę nimi zanudzać ;) No, ale koralików już prawie zabrakło więc się wzięłam za coś innego ... Kabaszony kupiłam hurtem, więc jeszcze się pojawią.. zatem prezentuję zawieszkę nr 1..
No, a z rzeczy innych to wiosna coraz bardziej wdziera mi się do domu i na podwórko ;) Dziś zrobiliśmy generalne porządki, przemeblowanie, kilka nowych elementów, a na ogródku kilka roślinek i.... jest cudnie !!!
coś pięknego! gratuluję wykonania:)
OdpowiedzUsuńUroczy wisior :)
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka :) U nas dziś tez porządki, male przemeblowanie i nowe roślinki, ale w domu a nie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńPiękny wisior.
OdpowiedzUsuńFajny pomysl na camee, to moje ulubione kabaszony do oprawy. I podziwiam za ten zryw wiosenny, przemeblowanie , zapanowalas nad ogrodkiem i do tego jeszcze piekna praca hand made! Zazdroszcze wigoru:)))
OdpowiedzUsuńPiękna zawieszka, uwielbiam kamee.
OdpowiedzUsuńEs precioso!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna forma :)
OdpowiedzUsuńCudna zawieszka, niesamowita twarz...
OdpowiedzUsuń