właśnie go skończyłam, siedziałam nad nim przez 2 dni, zdjęcia zdążyłam jeszcze zobić w ostatnich promieniach słońca , no i przybiegłam się pochwalić efektem, bo duma mnie rozpiera. Pamiętacie serię moich wiosennych naszyjników?? O TU i TU... to taka rozbudowana wersja :D
Miłego wieczora :)
Wow!!! Ale cudo!! Trafiłam tu do ciebie przez przypadek bo zobaczyłam u kogoś na liście blogów miniaturkę tego kolorowego cudeńka :) Przykuwa wzrok :) Wiele pracy, świetna kompozycja, brawo!
OdpowiedzUsuńo matko, dwa dni ..? ale tempo, i jaki efekt ..! niesamowity naszyjnik :0
OdpowiedzUsuńpiękny, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńIście królewski Wspaniałe ma kolorki.
OdpowiedzUsuńPiękny, aż dech zapiera...
OdpowiedzUsuńBoski po prostu ;-)
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać... Cudo :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny :)
OdpowiedzUsuń