Dziś idziemy na ślub i wesele. Moja przyjaciółka od czasów dzieciństwa (poznałyśmy się, gdy miałyśmy po 6 lat, a mieszkałyśmy w odległości 50m przez kolejne 18lat) wychodzi za mąż. No nie mogło mnie tam zabraknąć ;)
Zatem dziś w nastroju ślubnym prezentuję skrzyneczkę na wino. Ostatni często młodzi proszą o coś zamiast kwiatów.. przyjaciele Pauliny poprosili o wino, a Paulina zadbała o jego oprawę :) Myślę, że skrzynka przyda się również gdy jej zawartość ulegnie spożyciu :p
A "moja" panna młoda ma jutro urodziny, zatem tuż po północy wręczę jej prezent :)
Coś cudownego!
OdpowiedzUsuńWiolu miłej zabawy!A prezenty cudowne:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Bardzo mi się podobają Pani skrzyneczki a już najbardziej ta z wcześniejszej notki z zielonym wzorkiem. Tak mi przypomina Irlandię. Takie skrzyneczki są bardzo praktyczne na różne rzeczy więc problemu nie ma co w nich schować.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kuba.
Witam :-) Dzięki za udział w moim candy - życzę powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńTak się rozejrzałam troszkę Tu u Ciebie i muszę przyznać, że piękne są te Twoje wyroby :-)
Jeszcze sobie tutaj zajrzę, coby nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo to wszystko ładne - i z ogromnym serduchem :)