piątek, 12 sierpnia 2011

Szwajcarskie inspiracje III

Już bardzo dawno chciałam zrobić sutaszową bransoletkę z moim ulubionym Piaskiem Pustyni. No i jakoś tak się złożyło, że dopiero na wakacjach znalazłam czas i inspirację. Powstał ten oto komplet...





Szczerze to nie wiem czy jestem w stanie go oddać ;) No chyba, że w bardzo dobre ręce :D A kompleciki ten wzięłam na spacer po Zurychu.





A i z Zurychu przywiozłam fotkę special for Ewa z Zakątka Dzieciątek ;) W tym sklepie znalazłabyś chyba wszystkie rodzaje żelek ;)


No i kolejne tworzydełka... kolczyki w niebieskościach przy kolejnej fontannie...


Kolejne żółto - brązowe...

No i jeszcze taka bransoletka...



Oj dziś dużo tego było :) Nie zamęczam Was już tylko dodam zdjęcie fontanny przy której fotografowałam..


8 komentarzy:

  1. Takimi cudami nigdy nas nie zameczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne sutaszki. Na Twoim miejscu piasek pustyni bym sobie zostawiła ;)
    Dziękuję Ci za fotkę - nie masz pojęcia jak bardzo mnie zainspirowała! Mogę sobie ją ściągnąć do siebie?
    I dzięki za wczorajsze spotkanko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym sklepie to nie jeden amator słodyczy by się zakochał :)
    Sutasz piękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. zielona bransoletka mi sie bardzo badoba i piaskowa, wyglada pysznie, jak czekoladki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej zielona bransoletka jest cudna

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieto w kompleksy mnie wprowadzasz takie cudeńka tworzysz,a ja zakończyłam swoją przygodę z sutaszem(przynajmniej jak na razie) na dwóch parach kolczyków i wciąż czasu mi brak.
    Pozdrawiam wieczorową porą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piasek pustyni się pieknie prezentuje, bardzo mi się podobają Twoje sutaszowe wytwory :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje cuda sutaszowe są świetne. Chciałabym napisać, że któreś z nich bardziej mi się spodobały, ale nie potrafię bo wszystkie są super:) I podpisuję się pod zdaniem Ewy - może warto sobie zachować komplecik z piasku pustyni dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń