środa, 28 września 2011

Na raty..

A ten komplecik powstawał na raty i to w bardzo pięknych okolicznościach przyrody... Tydzień temu moi rodzice byli na weekend w Szczyrku, no i w niedzielę tak spontanicznie postanowiliśmy ich odwiedzić. Na szybko pakowałam rzeczy do sutaszu, żeby nie nudzić się w aucie, no i wzięłam o jeden koralik za mało.... Bransoletka powstała, kolczyk jeden powstał, a drugi nie.... Komplecik miał już nawet nową właścicielkę, a drugiego kolczyka nadal nie było... W weekend w końcu go zrobiłam :D No i się chwalę :D





9 komentarzy: