Tak , tak już nadrobiłam cało tygodniowe zaległości domowe (czyli ogarnęłam bałagan :p), co więcej byłam już też na spotkaniu towarzyskim zwanym Szafingiem... a teraz się byczę.... no dobra ja nie umie się byczyć, więc dokańczam i chwalę się tym co udało mi się zrobić w tyg.... Jeszcze trochę decou....
Pamiętacie posta o powrocie kompletów deco?? Kilka z nich znalazło już właścicielki, które chciały jeszcze zawieszki... A więc oto one...
a i jeszcze jeden komplecik... (niestety światło mi nie sprzyjało, no i zdjęcia kiepskie :()
A i jeszcze jedna zaległość... na moim forum chustowym ogłosiłam małe losowanie dla tych, którzy nie byli na zlocie (o zlocie pisałam TU). Wygrała Agut, która wybrała sobie kolczyki....
I komplecik...
Apropos losowań to przypominam, że ciągle trwają zapisy na moje Candy :) Buziaki dla wszystkich podczytujących, pa :*
pięne wszystko
OdpowiedzUsuńSzafing - brzmi intrygująco... :)
OdpowiedzUsuńa decou fajowe :)
Piękne komplety,a kolczyki dla Agut to już zupełnie inna bajka-cudowności.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komplecik na fotce trzeciej od dołu jest boski.
OdpowiedzUsuńNo właśnie,gdy mogę spokojnie posiedzieć w towarzystwie sznurka,to wtedy mówię ze się "byczę":)))Wszystko śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ślicznie wychodzą.
OdpowiedzUsuńBrawo, sliczne
OdpowiedzUsuń