wtorek, 2 października 2012

Koralikowo mi...

Od czasu do czasu nachodzi mnie chęć na nauczenie się czegoś nowego, no i tak trafiłam na strony poświęcone Haftowi Koralikowymi, no i .... oj bardzo to bardzo trudna technika, tym nie mniej powstały dwie zawieszki (na własny użytek ;)). Pokazuje je choć nie są idealne, ale ... no cóż mi się podobają :) A i chyba na nich poprzestanę...







Buziaczki dla wiernych czytelniczek :*

6 komentarzy:

  1. A ja będę trzymać kciuki, żebyś nie przestała, bo początki są bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sutasz też nie jest łatwy, a opanowałaś go doskonale, więc wszystko przed Tobą! Z motylkiem - cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne wyszły :) ja też się przymierzam do haftu koralikowego, już kupiłam drobnicę tylko ciężko mi się zabrać wreszcie za pracę;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pełna uznania.
    Wyszło super:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To są pierwsze prace?! Ciężko uwierzyc, bo wygladaja naprawdę pożądnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudnie wyszły pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń