Przedstawiam Wam coś nowego: Kolczyki zaklęte w kroplece :) Oczywiście powstały z naszych własnych kaboszonów (made by mój małż ;)), na gotowych bazach. Powstały głównie z myślą o świątecznych prezentach, ale nie wykluczam że to nie koniec, bo jeszcze trochę materiałów mam ;)
A na razie to tyle :)
muffinki są boskie!!! :D
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne - bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się ostatnie. Bardzo kobiece :)
OdpowiedzUsuń