A ja nadal bez komputera i korzystam z netu gdzie się (czyli na wygananiu, w tym momencie u szwagra ;)). Na dodatek dziś dostaliśmy wiadomość, że naszego starego nie da się juz uratować :( zatem trza kupić nowy i tu zagwózdka, bo na to trzeba po pierwsze czasu żeby wybrać, pojechać itp, a po drugie i najważniejsze pieniędzy...
Aktualnie korzystamy z takiego trupa, który strony łąduje godzinami, no ale jak już załaduję oglądam Wasze blogi chociaż na pasku bocznym.... oj dzieję się u Was dzieje... :)
A i dziękuję za wszytkie komentarze pod poprzednim postem... było ich wyjątkowo dużo...pewnie przez chwytliwy tytuł :p Dziękuję :*
No, a ja złodzieja czasu brak to jest czas na tworzenie, a żeby nie być gołlowsłownym dziś chwalę się....
a taką sutaszową drobnicą...
1. Kolczyki dorobione do zawieszki, którą przerobiłam na broszkę i powstał fajny komplecik :)
2. Broszka dorobiona do czekoladowego kompletu
3. Branoletka dorobiona do kolczyków...
w sumie do kompletu powstała jeszcze zawieszka...
I to tyle z drobnicy...
A wiecie, że dziś już środa?? a to oznacza, że... jeszcze dwa dni i weekend :D
8 komentarzy:
Ależ śliczna ta ,,drobnica,,!!!
Tok myślenia jakże mi bliski:) Jeszcze dwa dni i weekend:)
Ogromnie podoba mi się ta "drobnica"
drobnica czy nie, ważne że śliczna :)
śliczna, szczególnie ta ostatnia bransoletka :) Az chciałabym ją zmacać ;)
Och ten czekoladowy komplet:)Uzupełniony tą broszką cudowny:))
Pozdrawiam serdecznie
Cudne kompleciki :)
Piękna drobnica :)
Prześlij komentarz