czwartek, 30 czerwca 2011

Z wyrazami wdzięczności

A wdzięczna jestem mamie dziewczynek dla których przygotowałam takie kompleciki...


Różowy dla Martynki



I fioletowy dla Wiktorii



Same słodkości już opakowane :)


środa, 29 czerwca 2011

Zielono mi...

No wiem miałam zwalniać, no ale wczoraj odbieraliśmy Ani paszport w Katowicach, no i do samochodu wzięłam robótki... konkretnie zielone, a że korki były niesamowite, więc mam się czym dziś pochwalić :D

1. Bardzo prosty,ale efektowny komplet z zielonych sznurków i cudnych zielonych koralików.






2. A i do kolczyków które zrobiłam kilka dni temu dorobiłam bransoletkę....





wtorek, 28 czerwca 2011

Zwalniam...

może nie widać, ale zwalniam.... kończę ostatnie zamówienia i przełączam się na tryb wakacyjny :) Zatem sutasze:

1. Bransoletka dla Eweliny... pełna pozytywnej energii, bo Ewelina jest właśnie ze swoją córeczką w szpitalu. Trzymam kciuki , abyście szybko wyszły dziewczyny :D




No i zrobione w drodze...

niemieckie ;)





niebieskie...



poniedziałek, 27 czerwca 2011

I jeszcze raz na ślub :)

Tak jak zapowiedziałam wczoraj... Dziś skrzyneczka Decoupage i to nie byle jaka bo ślubna na wino :) Z dedykacją od mojej koleżanki Ani, która nazywa się dokładnie tak jak moja córa i z imienia i z nazwiska :D A oto skrzyneczka...








niedziela, 26 czerwca 2011

Kolczykowo mi.. i jeszcze jedna bransoletka :)

Tak jakoś w międzyczasie między tymi wszystkim bransoletkami powstawały tez kolczyki, no i dziś chcę pokazać je hurtem :p

1. Jeszcze jedna Wiśnia w Czekoladzie :). Bardzo się ten motyw podoba i jak już zrobię to zaraz idzie, a zatem 3cie kolczyki z tej serii :). A w środku znajduje się koralik fimo z bardzo starego naszyjnika, którym bawiłam się w dzieciństwie.. prawdziwy recycling :D


2. A te mają być kompletem do tej bransoletki .


3. A te koraliki dotarły do mnie w środę i zaraz trafiły na warsztat :)


4. No i jeszcze szmaragdowe. Też już kolejne prawie takie same :)


No i obiecana bransoletka. Obiecana Dagmarze... mam nadzieję, że się podoba :D



A na warsztacie skrzynka Decoupage ;)

sobota, 25 czerwca 2011

Bransoletkowo mi :)

Po pierwsze bardzo się cieszę, że podoba się Wam moja fascynacja :) Jeszcze tylu komentarzy chyba nie miałam!!! no chyba, że pod Candy ;)

A dziś.... sutaszowe bransoletki! W Miejscu sympatycznych klimatów wyczytałam, że to hit tego lata, a że sama też to zauważyłam to wzięłam się do roboty i powstały takie trzy :)







A i jeszcze pokażę Wam jaki krasnoludek przycupnął nad żelkowym bukietem :)

 



piątek, 24 czerwca 2011

Moje Fascynacje..

Już kilka dni temu zauważyłam, że w Szufladzie jest nowe wyzwanie "Fascynacje". Nigdy nie brałam udziału w takich wyzwaniach, ale temat tak zapadł mi w pamięć, że o nim myślałam, myślałam i postanowiłam napisać o jednej z moich licznych fascynacji.. o sutaszu. U mnie był jak z zakochaniem.. pierw zauroczenie, poznawanie, a teraz wielka miłość. Sutasz co dzień zachwyca mnie od nowa... swoją wielorakością, mnogość rozwiązań i nieprzewidalnością ;) Specjalnie na wyzwanie w szufladzie zrobiłam taki komplet:








czwartek, 23 czerwca 2011

Dla taty..

No i już mogę się ujawnić, choć kto obserwuje bloga Ewy ten już wie :p

Po pierwsze z okazji Dnia Ojca chciałam życzyć tatusiom samych uśmiechniętych dziecięcych buzi :)

No, a moja Ania miała dla swojego taty piękny bukiecik żelkowy :) Zamówiłam go u Ewy już jakiś czas temu, a odebrałam w poniedziałek :) Ku mojej wielkiej radości Ewa mieszka w nie tak odległych Mysłowicach, więc wybrałyśmy się na wycieczkę :) No i poznałam Ewę, jej córeczkę Gosię (przeurocza dziewczynka), no i na własnie oczy zobaczyłam kolekcję kubków Ewy :) Na wymianę miałam dla niej skrzyneczkę ślubną . Oj bardzo nam się podobało u Ewy, no ale popołudniowa drzemka Ani wygoniła nas szybciutko .. mamy jednak nadzieję, że spotkanie powtórzymy tym bardziej, że bukiety Ewy są tak urocze, że już myślę komu sprezentować następny ;)

No, a teraz do rzeczy... oto nasz bukiet...






A rano mąż został zaskoczony przy zakładaniu skarpetek (na początku wręczenie chciałam zorganizować w łóżku, ale te zdjęcia nie nadawały by się do publikacji :p).




Ania cały czas wąchała kwiatuszki...



A jak już przestała to tata był bardzo zaskoczony :)



Bukiet jeszcze jest cały! Bardzo się mężowi podoba, więc go nie ruszył co jest dla niego wielkim wyczynem, bo uwielbia żelki ;)

A i jeszcze jedno... Ania dostała od Ewy w prezencie różę.. ale niezwykłą, bo skarpetkową!! Powiem szczerze, że na początku myślałam, że jest prawdziwa :)