Dziergam sobie, nawlekam i coraz bardziej eksperymentuję z kolorami :) Do zrobienia pierwszego kompletu natchnęła mnie Ania z wspomnianego w poprzednim poście bloga Kraina rozkoszy podniebienia. Ania, miłośniczka koloru zielonego, zamarzyła o komplecie żywym wiosennym... no i Voila!!!
Drugi komplet powstał dla Izy i choć pierwotnie miał być na czarnym sznurku to zrobiłam go na jasnym, bo tak mi bardziej pasowało;)Wyszło bardzo letnio :D
No, a trzeci to mój pomysł. Srebrne i złote koraliki w celu połączenia ich z czarnym, ale osobno, no ale tuż przed rozpoczęciem dziergania przyszedł mi do głowy pomysł by połączyć je razem, a z efektu jestem bardzo zadowolona :)
A jak Wam mija niedziela?? My z aktywności mieliśmy tylko basen z rana, a teraz leniuchujemy na kanapie, bo wiatr wieje, że Hej!
13 komentarzy:
pierwszy i ostatnie piękne :)
mogłabym się w nich zakochać
super te komplety ci wychodzą mi niedziela też mija leniuchowo szydełkowo pozdrawiam Aniołowo
Rzeczywiście pomysł połączenia złotych i srebrnych baardzo trafiony. Wszystkie fajne!
Wszystkie piękne , ale moim faworytem jest drugi komplet. Boski!!!
Owocne te Twoje eksperymenty :)
Cudna biżuta:)
Straszne, ale niedziela minęła mi na rodzinnym obiedzie z okazji urodzin mego męża i na leniuchowaniu na kanapie:)
Pozdrawiam
Wszystkie śliczne, ale ten dla mnie najładniejszy :):):)
Przepiękne!
Ten na samym dole szczególnie.
pięknie eksperymentujesz :) pierwszy i ostatni komplet rewelacyjny :) pozdrawiam
Niezwykłe kolory pojawiły się na pierwszym zdjęciu, przepiękny komplet. Pozdrawiam
Wszystkie są śliczne i oryginalne :)
o jeżuuuuuuuu, Wiola, pierwszy cudny bo zielony, ale ten drugi... do marynarsko inspirowanych strojów letnich po prostu idealny!
Dzisiaj dotarły do mnie zielone korale :) Są śliczne!!! Po prostu boskie :) Dziękuję Wiolu :):):)
Prześlij komentarz