wtorek, 11 lutego 2014

Branoleta Caffe Latte

A coś mnie znów naszło na bransolety. Nie, nie takie drobne bransoletki, a solidne bransolety. Ten wżór powstał jakoś w lipcu tuż po urodzeniu Marysi, ale wtedy powstała tylko jedna bransoletka Azteckie Złoto. Tym razem jest już pierwsza i... druga też ale o tym niebawem ;)




Pozdrawiam :)

4 komentarze:

KasiaN pisze...

Jest świetna!

Ula H. pisze...

Piękna i taka inna niż wszystkie :))

Ewa pisze...

Super!:)Uwielbiam taką dużą biżuterię .

Anna Loska pisze...

wow! jest rewelacyjna! :D