Spodobały mi się od razu te kabaszony... Jeszcze w sklepie na zdjęciu... a jak już do mnie dotarły to dosłownie nie umiałam się nimi nacieszyć.... No i mimo zaległych, zaległości wzięłam się za nie... Jeden wieczór roboty i.....
1. Miodowe
2. Niebieskie
3. Wiśniowe (te prezentowałam już przy okazji tego naszyjnika)
A jak Wam się podobają te kabaszony??
12 komentarzy:
Jeden wieczór,
ale jesteś szybka:)
Fajnie wyglądają:)
niebieskie z brązem - mmmmm, Ty wiesz że lubię to połączenie kolorów :)
Miodowe są super, takie jesienne :)
Kochana idziesz jak burza-piękne.
Faktycznie piękne. I ładnie ozdobione.
Pierwszy raz spotkałam tą nazwę.Ale bardzo mi się podobają.Prezentują się pięknie.
Pozdrawiam serdecznie
popierwam przedmówczynie pieknie. I szybkosc wykonania zadziwiająca :)
No u Ciebie oczywiście pracowicie! A kamyki faktycznie fajne.
no no mi się bardzo podobają
Pogratulować, wszystkie cieszą oko
jak to jak się podobają? No oczywiście śliczne są!
Piękne. Te miodowe (brązowe może) skradły moje serce :)
Prześlij komentarz