poniedziałek, 12 września 2011

I jeszcze jedne koraliki...

No i zaczynam pokazywać weekendowe wyroby... A dziś koraliki decoupagowo - koralikowe ;) Jakoś pomysł do mnie przyszedł w nocy i rano musiałam go zrobić na już... no i powstały :)





A co Wam się śniło??

10 komentarzy:

ladybird pisze...

Szczerze mówiąc nie pamiętam co mi się śniło , ale Twoje wyśnione korale śliczne są :)

mirosek pisze...

Wyglądają super:)
Mi się śniło,że znów pracowałam w kwiaciarni:)
Znów, bo 9 lat temu zrezygnowałam z tej pracy:)

Juta pisze...

Obyś tak pięknie śniła nadal.Efekty cudowne.Niestety nie pamiętam co mi się śniło:)))
Pozdrawiam serdecznie

*gooocha* pisze...

Bardzo ładne!

Ewa pisze...

śliczne koraliki, zupełnie w moim stylu :D
mnie ostatnio śni sie może słodyczy - z wiadomych względów, wciąż zwijam, jak ten świtak... ;)

Kasia z Różności pisze...

No no, praca Ci służy - nowe pomysły się mnożą :)

Kasia pisze...

mi się śniło, że w telefonie zadzwonił budzik, obudził śpiącego w dzień brata, ten wstał wściekły, że coś go budzi i chwycił telefon i wyrzucił go za okno, telefon roztrzaskał się... ;D

Ania pisze...

mi się prawie nigdy nic nie śni. bardzo rzadko coś tam. Raz pamiętam śniły mi się straszności i nawet obudziłam sie cała zapłakana.
Komplecik świetny.

KasiaN pisze...

Też tak mam nieraz z pomysłami - najlepsze przychodzą w nocy. Świetnie wyszło!

paauliska pisze...

Ania :) śni się zawsze tylko budząc się nie pamiętasz :) a Koraliki są przecudaśne