piątek, 23 września 2011

Zapomniane korale...

W zeszły weekend znalazłam w mojej lakierni (czyli piwnicy), korale które zaczęłam tydzień wcześniej, ale jakoś nie miałam serca skończyć... a może i czasu. No, ale czas się znalazł i gotowe wyglądają tak :)

Pierwszy sznurek z samych dużych




Drugi z małych i dużych :)



a i co najważniejsze: tym razem sznury są długie :D

5 komentarzy:

Ewa pisze...

oba cudne, pierwsze wymiatają ;)

sylwik pisze...

znowu te piękności :) Ja w moich od Ciebie często chodzę, wszystkim się podobają!

Juta pisze...

Śliczne oba sznury.Podoba mi się bardzo kolorystyka.
Pozdrawiam serdecznie

IQ7 pisze...

Bardzo ładne...ale z Ciebie to pracowita pszczółka jest...pozdrawiam ciepluchno:)

paauliska pisze...

ojjjj sliczne są |:)