No co? Kto wie?? Oczywiście fryzury to też, ale i kolczyki ;p Jak już niektórzy wiedzą w sobotę byłam na weselu, no i przed tą imprezą miałam umówioną fryzjerkę, no a że moje włosy trudno ujarzmić to trwało to ponad 2h! No, nie lubię próżnować i gdy Pani fryzjerka biegała obok mojej głowy moje ręce szyły sutaszowe kolczyki :D Powstały 3 pary :)
1. Niebieskie gwiazdki
2. Zielone gwiazdki
3. Iskierki
6 komentarzy:
Te niebieskie chyba dzisiaj widziałam "na żywo"... :))
A wszystkie są fajne. Ciekawe co fryzjerka na Twoje kręcenie się w fotelu...
PS. Gosia po Waszym wyjściu powiedziała "hana (fajna) była Ania" - wniosek? trzeba się spotkać znów :))
To co ty Wiolu tam nocowałaś????Sądze po sobie-tyle by mi zajęło zrobienie tak cudnych kolczyków:)
Zielone -cudne! I posądzam, że pewnie panie fryzjerki wyrywały jes sobie z rąk :)
Zielone naj naj:)
Kolorystycznie te pierwsze niebieskie, zdecydowanie :)
Świetne te kolczyki
Prześlij komentarz