Ale miałam dni! Po pierwsze Małż w piątek był na wycieczce w W-wie i nie dość że nie było go cały dzień to jeszcze wziął aparat!! Zatem coś tam podłubałam ( no nie wiele bo dzieć cały dzień na mojej głowie), ale nic nie pofotografowałam... a wczoraj od rana milion spraw do zrobienia, no, ale i porobiłam i zrobiłam fotki, ale nie zdążyłam ich już wrzucić...
Po pierwsze skrzynka dla mojej przyjaciółki, która za dwa tygodnie ma wesele, a wczoraj był panieński.... No i już wczoraj dostała już skrzyneczkę na koperty... Zresztą to ona sama dała mi pomysł na robienie takich skrzyneczek kilka miesięcy temu :)
Po drugie full wypaśna skrzynka na skarby małej dziewczynki :) Dwu piętrowa, z mnóstwem ruchomych przegródek, a na wieku lew & Co ;)
Po trzecie różany serwetnik...
A po czwarte... sutasz.... (W sumie było więcej, ale już w piątek na klubie mam kilka znalazło właścicieli ;))
1. Sreberka
2. Koniki Morskie II
3. Niebieskości
4. Piwne oczy
5. Wiśnie w czekoladzie
Uff... To tyle :) A dziś w planach kościół, basen (dziś dzień otwarty... ale nikt nie chciał z nami iść :/), a wieczorem Dzień Dziecka bis czy przyjdą dzieciaki :)
4 komentarze:
ale z Ciebie pracowita dziewczyna, kolczyki proste i urocze, a najbardziej podobają mi się malowane skrzyneczki, pozdrawiam :)
Nie no , skrzyneczki są rewelacyjne! Zwłaszcza ta na zdjęcia. Jak robisz napisy w decu? Właśnie chciałam coś poczynić i zrobienie imienia by mi się przydało :)
Na sutaszu się nie znam, ale fajnie wyszedł. Zwłaszcza te niebieskie kolczyki wpadły mi w oko :)
człowiek - orkiestra i pracowita pszczółka z Ciebie :)
Fajowskie to wszystko :)
Wiolu wszystko jak zawsze piękne,ale "dzieciowa"skrzyneczka-CUDO!
Prześlij komentarz